Skip to content Skip to footer

Znormalizuj co się da

Normy europejskie to takie coś, w ramach czego wyrównuje się rózne zmienne wartości, takie jak kolor pomidorów, szerokość drogi szybkiego ruchu, bądź tonację głosu muzyków rockowych. To ostatnie jak wiadomo jest poważnym problemem w dzielnicach, w któych przeważają zwolennicy popu lub hip-hopu. Ogólnie skrótowo można to wszystko nazwać ustandaryzowanym przez różne organizacje systemem norm nazywanym ISO.

Historycznie normy bywały też kulturowe, ale dziś bniektórzy wolą mówić o systemie norm w zarządzniau produkcją i procesami fabrycznymi na terenach zakładów pracy. Mogą dotyczyć organizacji przedsiębiorstw, ale mogą też skupiać się na higienie zakładu pracy. Dzięki temu łatwiej określić co jest na wysokim poziomie, co na niskim, a co na całkiem zwyczajnym. W efekcie nie trzeba już mówić o punkcie widzenia zależnym od punktu siedzenia, wystarczy zajrzeć pod określony numer normalizacyjny.

Ważnym jest rwinez fakt, że standaryzacja może dotyczyć też np. formatu dokumentów komputeorwych. Np. plików, w jakich zamieszcza się istotne dane służbowe lub ewidencyjne, co u7łatwi wymianę informacji pomiędzy urzędami i instytucjami społecznymi, a także firmami z różnych krajów, w których mogą obowiązywać różne zwyczaje w tzw. „kulturze komputerowej”.